Język i ból szyi. Nie wystawiaj języka!
Język pełni w naszym organizmie wiele funkcji, nad którymi zazwyczaj się nie zastanawiamy. Jestem przekonana, że część z Was zna z autopsji realny, częsty problem wymagający interwencji fizjoterapeutycznej: ból szyi. Najczęściej jest on wynikiem wielu napięć nagromadzonych w ciele (szczególnie w mięśniach, powięzi, więzadłach). Czasem jest też wynikiem procesu patologicznego toczącego się w stawach i krążkach międzykręgowych. Zdarzają się jednak sytuacje, w których ból szyi może być spowodowany nieprawidłowym przewodnictwem nerwów czaszkowych. Wtedy winowajcą może okazać się język.
Język i szyja- co mają wspólnego?
Język jest niesamowitą strukturą naszego ciała. Umożliwia nam oddychanie, ssanie, połykanie, mówienie. Bierze udział w komunikacji niewerbalnej. Dla niektórych gadów jest też narządem węchu.
Warto pamiętać, że język to tak naprawdę gruby i silny wał mięśniowy pokryty śluzówką, zawierający naczynia krwionośne, nerwy, brodawki smakowe i mechaniczne.
Okazuje się być także świetnym narzędziem diagnostycznym- lekarze medycyny chińskiej potrafią przeprowadzić inspekcję języka oceniając jego kształt, kolor, zmiany i dzięki temu uzyskać informacje o funkcjonowaniu narządów wewnętrznych człowieka.
Przypominam, że o bólu szyi pochodzenia mięśniowego pisałam tutaj, podając Wam przydatne ćwiczenia rozciągające.
Język i nerw podjęzykowy
Ten nerw jest ostatnim (XII) nerwem czaszkowym. Oznacza to, że rozpoczyna się w czaszce (w rdzeniu przedłużonym) i opuszcza ją wychodząc przez kanał nerwu podjęzykowego w kości potylicznej (kości z tyłu i na dole głowy). Kolejno biegnie przez korzeń górny pętli szyjnej w odcinku C1-C3 kręgosłupa (górne kręgi szyjne). Odpowiada za ruch wszystkich mięśni języka oprócz podniebienno-językowego. Posiada liczne połączenia z nerwem błędnym.
O wszystkich 3 częściach nerwu błędnego, ich funkcjach, zaburzeniach i wpływie na nawiązywanie przyjaźni przeczytacie klikając tutaj.
Język i nerw językowo-gardłowy
Jest IX nerwem czaszkowym. Odpowiada przede wszystkim za wrażenia czuciowe w obrębie języka i gardła a także w niewielkim stopniu za ruch mięśni. Krytycznym punktem dla tego nerwu jest okolica wyrostka rylcowatego kości skroniowej, czyli twardej części kostnej pod uchem. Tam też możemy wywołać drażnienie tego nerwu (badanie palpacyjne). Jeśli jednak wyrostek anatomicznie jest za długi (zespół Eagle’a), to może mocno drażnić nerw powodując m.in.: ból w obrębie tętnicy szyjnej, ból gardła, ból przy połykaniu i rotacji szyi, bóle głowy, uczucie „guli w gardle”.
Co ciekawe, nerw ten u niektórych osób można podrażnić czyszcząc patyczkiem uszy.
Zauważ, że język odbiera mnóstwo wrażeń sensorycznych z jamy ustnej. Kiedy tylko jedzenie wejdzie między zęby, albo w ustach pojawia się coś niepokojącego, nasz język nie spocznie póki tego nie wyciągnie.
Pionizacja języka
Wraz z pionizacją ciała, dziecko stopniowo uzyskuje także spoczynkową pionizację języka. Tę umiejętność powinniśmy posiadać już od urodzenia, bowiem przyklejenie języka do górnego podniebienia umożliwia nam ssanie piersi matki bądź butelki. Razem z rozwojem motorycznym podąża także rozwój mowy. Uniesienia języka w górę wymagają m.in. głoski: t, d, n, l pojawiające się do około 3 roku życia, sz, ż, dż, cz pojawiające się około 4-5 roku życia oraz najtrudniejsza do wymówienia głoska „r”, której umiejętność wypowiedzenia dziecko uzyskuje około 6 roku życia.
Często jednak widzę pacjentów, którzy wykonując ćwiczenia trzymają język między zębami bądź od wewnątrz wypychają nim policzki. Może to świadczyć o próbie uzyskania stabilizacji szyi i głowy podczas danej czynności. To oznacza, że tacy pacjenci najprawdopodobniej mają też problemy w odcinku szyjnym kręgosłupa.
Brak pionizacji języka.. i co dalej?
Terapia języka- kiedy jest szczególnie potrzebna?
Język zawsze powinien być oceniony przez specjalistę, ponieważ jego nieprawidłowe funkcjonowanie może odzwierciedlać się w wielu dysfunkcjach. Szczególnie jednak warto zastosować terapię języka w sytuacjach opisanych poniżej.
Czołowym specjalistą od języka jest logopeda. Często jednak pomoc fizjoterapeuty, który posiada odpowiednie umiejętności i wiedzę w tym temacie, okazuje się świetnym uzupełnieniem takiej terapii. W przypadku podejrzenia chorób bakteryjnych, grzybiczych bądź wirusowych błony śluzowej języka, warto udać się do periodontologa.
Język – badanie w gabinecie fizjoterapeuty
Oceniając nerw podjęzykowy sprawdzamy przede wszystkim: ruchy fizjologiczne języka, patrzymy na ewentualny zanik mięśniowy oraz drżenia. Następnie sprawdzamy także siłę mięśniową- przykładamy drewnianą szpatułkę i „siłujemy się” z językiem pacjenta. Kolejno w pozycjach rozciągających i prowokujących dolegliwości bólowe możemy sprawdzić napięcie nerwu podjęzykowego. Możemy go także zbadać palpacyjnie. Warto także sprawdzić ruchomość kości gnykowej oraz kość potyliczną, bo te kości bezpośrednio sąsiadują z nerwem podjęzykowym.
W kontekście bruksizmu (zgrzytania zębami) warto obejrzeć także boki języka i sprawdzić, czy nie pojawiły się na nim pofalowania mogące świadczyć o nadaktywności mięśni narządu żucia zarówno w dzień, jak i w nocy.
Pytamy także pacjenta, gdzie znajduje się jego język w spoczynku (powinien znajdować się za tylnymi górnymi zębami, na podniebieniu górnym). Możemy także poprosić o wymówienie kilku głosek.
Źródła
Materiały szkoleniowe CRAFTA