Logopeda i fizjoterapeuta – gdzie leży język?
Logopeda jest przede wszystkim specjalistą od diagnozowania i leczenia zaburzeń mowy. Jego szeroka wiedza o języku (zarówno naszym ojczystym, jak i tym anatomicznym) wielokrotnie pomogła mi w pracy z pacjentami.
Logopeda i fizjoterapeuta – zgrana ekipa!
Praca logopedy (oraz wszelkich specjalistów logopedycznych) może, a często nawet musi, świetnie uzupełniać się z pracą fizjoterapeuty.
Logopedia ma kilka głównych „odłamów”. Po skończeniu tego kierunku można zrobić specjalizację m.in. z:
- logopedii medialnej,
- oligofrenologopedii (praca z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie)
- neurologopedii (terapia osób z dysfunkcjami układu nerwowego)
- surdologopedii (praca z osobami niedosłyszącymi i głuchymi)
- balbutologopedii (praca z osobami jąkającymi się).
Pamiętajmy, że do logopedy trafiają zarówno dzieci, jak i osoby dorosłe. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku, zdarza się prowadzenie równolegle fizjoterapii i terapii logopedycznej. Przykładowo, aby dziecko prawidłowo mówiło, potrzebuje stabilnej pozycji tułowia i głowy. Jeśli brakuje prawidłowej kontroli (i siły mięśniowej) głowy i tułowia, głowa wysuwa się do przodu zmieniając negatywnie tor oddychania i pozycję żuchwy. Nie ma się co łudzić, że dziecko jakimś cudem będzie prawidłowo połykać/ oddychać/ żuć/ no i w końcu- artykułować głoski.
Kolejno warto rozważyć współpracę specjalistów w przypadku podcięcia wędzidełka. Zarówno przed, jak i po zabiegu, bardzo pomocna (i konieczna do uniknięcia zrostów) jest terapia manualna okolicy zabiegowej. O wędzidełku pisałam TUTAJ.
Dorośli pacjenci najczęściej skierowani są od logopedy z problemami stawu skroniowo-żuchwowego. Klikanie, przeskakiwanie, chrupanie w stawach, a także zbaczanie żuchwy i ból tej okolicy to najczęstsze powody wizyty u fizjoterapeuty stomatologicznego.
Co powie logopeda o pozycji spoczynkowej języka?
Język pełni ogromną rolę w rozwoju twarzoczaszki u dzieci i nastolatków. Jego prawidłowe położenie w jamie ustnej sprzyja rozwojowi szczęki, wymusza prawidłowy tor oddychania i wspomaga rozwój zatok.
W sytuacji spoczynku (tj. kiedy nie mówimy) język powinien leżeć na brodawce przysiecznej: na górnym podniebieniu, za górnymi zębami. Jego czubek nie powinien napierać na zęby. Na podniebieniu spoczywa czubek języka oraz jego środkowa część. Błędem jest myślenie, że tylko czubek języka powinien być przyklejony za górnymi zębami.
Mięsień bródkowy powinien być rozluźniony (broda nie powinna się marszczyć). Zęby górne i dolne nie mogą być w kontakcie ze sobą.
Jak sprawdzić pozycję języka w jamie ustnej?
Zanim przejdziemy do konkretnego badania, wato przyjrzeć się twarzy pacjenta w trakcie rozmowy, a także np. podczas wypełniania dokumentów. Patrzymy, czy wargi są rozluźnione, czy pojawia się skurcz na policzku świadczący o zaciskaniu zębów, czy pacjent marszczy czoło albo brodę. Możemy zapytać, gdzie znajduje się w chwili spoczynku jego język. Jest to jednak dość trudne pytanie. Pacjenci często nie mają na tyle dobrego czucia własnego ciała, żeby określić prezyzyjnie położenie języka. Warto jednak zadać to pytanie, bo uzyskamy wtedy ogólny obraz sytuacji.
Kolejno prosimy, aby pacjent połknął ślinę lub wykonał ruch kląskania i zostawił w tej pozycji język. Następnie lekko uchyla usta, a my zaglądamy do środka. Zwracamy uwagę oczywiście na położenie języka, a także na wędzidełko. Pamiętajmy, że jeśli znajdujemy jakieś nieprawidłowości, ale brakuje nam wiedzy, logopeda dokona dokładniejszej oceny.
Warto ocenić brzegi języka. Sprawdzamy, czy nie ma na nich odcisków (jeśli są z przodu języka, to prawie na pewno język nie ma prawidłowej pozycji spoczynkowej). Znakiem ostrzegawczym jest też duży, rozlany, bez wyraźnie zaznaczonego kształtu język.
Aby nauczyć pacjenta prawidłowej pozycji spoczynkowej języka, musimy nauczyć go anatomii. Pokazujemy na modelach anatomicznych (nawet prowizorycznie przez siebie zrobionych), gdzie leży język. U dzieci taka wizualizacja ma szczególne znaczenie. Używamy w tym celu różnych form żywności, np. miodu, dżemu, posypek do ciasta (oczywiście za zgodą opiekuna).
Kolejno wzmacniamy wszystkie mięśnie języka- zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. W tym celu wykonujemy najróżniejsze ćwiczenia używając do tego prostych porównań (np. ugniatanie ciasta językiem: język delikatnie dociska górne podniebienie).
Następnie przypominamy pacjentowi, że oprócz regularnych ćwiczeń powinien zastosować system powiadomień (np. w telefonie albo karteczki samoprzylepne) przypominający mu o prawidłowej pozycji spoczynkowej języka.
O nerwach podjęzykowym i językowo-gardłowym istotnych w patologii języka, a także o tym, kiedy szczególnie powinniśmy zwrócić uwagę na język, pisałam w TYM POŚCIE.
Nieprawidłowa pozycja spoczynkowa języka
Jeśli język dziecka cały czas spoczywa nieprawidłowo, to rozwój twarzoczaszki także nie jest prawidłowy. Pojawiają się wady zgryzu, utrudnione oddychanie przez usta, nieodpowiednio wykształcone zatoki. Zmienia się ustawienie głowy (odchylenie i wysunięcie w przód). Niesie to za sobą zmiany w postawie całego ciała.
Nacisk języka na górne podniebienie powoduje jego prawidłowe ukształtowanie. Jeśli tego nacisku nie ma, to podniebienie robi się wąskie. W konsekwencji u dorosłej osoby, u której wzrost kości twarzoczaszki został zakończony, nie ma już miejsca na język. Dlatego właśnie szybkie wychwycenie nieprawidłowej pozycji spoczynkowej języka jest takie ważne.
Źródła
Materiały szkoleniowe Teczka Logopedy, Anna Wójcik